Ministranci na kuligu

 

W s0botę 23 lutego miał miejsce kulig Ministrantów. O godz. 1030 wyjechaliśmy dwoma samochodami  w kierunku  Redykajn do gospodarstwa agroturystycznego u Pana  Janusza Kojrysa.  Kulig trwał ok. 30 minut w jedna stronę.  Trasa prowadziła od pętli ostatniego  przystanku trasy nr. 1 do stadniny Pana Janusza Kojrysa. Po dotarciu na miejsce wyszły nam na powitanie zwierzęta gospodarstwa agroturystycznego: kozy, owce, kaczki oraz świnie pekińskie. Dużą radość dostarczyło nam karmienie kóz, które zjadały specjalnie do tego przygotowany chleb.  Po opanowaniu emocji , zostaliśmy przewiezieni konno po podwórzu gospodarstwa. Gdy wszyscy już odbyli przejażdżkę, weszliśmy do stodoły,  gdzie czekało na nas ognisko przy którym  mogliśmy piec  kiełbasę.  Ten czas spędziliśmy na dzieleniu się pozytywnymi wrażeniami, żałując, że nie ma nas tutaj wszystkich.

W naszym towarzystwie była grupa dzieci, które  uczestniczyły, w przeżywaniu  dziewiątej rocznicy urodzin dwojga dzieci ze swojej grupy. Po przeżytych atrakcjach, okazało się, że  dzieciaki nie są w stanie zjeść  torta  urodzinowego. Wtedy jedna z Pań poczęstowała tortem ministrantów oraz opiekuna. Chcemy Pani serdecznie za to podziękować. Na koniec , w jednej ze stajni podjęliśmy rozważanie Słowa Bożego na niedzielę. Staraliśmy się odnieść Słowo Boże do naszego życia Pan światłem moim i zbawieniem moim kogo miałbym się lękać (Ps 27,1). Po zakończeniu Liturgii powróciliśmy na saniach i sankach z powrotem na pętle i samochodami  do naszych domów. Szczególne podziękowanie kieruję do Pana Tadeusza Miciuty Taty jednego z ministrantów, który  podwiózł ministrantów swoim samochodem.

Ministranci na kuligu           ← kliknij w link